Społeczność Dojrzałych Graczy

Coś Wam powiem. Nie przypadkiem znalazłem się tutaj na tym forum. To nie ja wypatrzyłem sobie jakiś milutki portalik o tematyce MMO, bo inne mi się znudziły, tylko właściwie to Wilczyca mnie znalazła (jakimś cudem ) i zaprosiła tu. Także mam dla Was mały projekt, który zrobiłem wcześniej dla jednego popularnego portalu, drugiego nie zamieszczę, bo pisałem go masakrycznie dawno i wymaga update'u, ale życzę miłej lektury, jeśli ktoś jest zainteresowany.

UWAGA: To co tutaj przedstawiłem jest jak najbardziej aktualne, ale niestety zamykają serwery MegaTena, gdzieś pod koniec lutego tego roku, chyba 29. Szkoda, bo MMO jest świetne i powiedziałbym "inne", niż co się słyszy na codzień, non-targety, next-geny i trelelele. Nie przedłużając:

                                                                                                                                                 

11 godzin jazdy, 3 godziny baterii, shit. Witajcie w mojej recenzjo-opiso-artykule, gdyż naprawdę nie mam pojęcia co z tego wyjdzie. W poprzedniej pracy napisałem, że to recenzja, a wynikł z tego zwykły opis MMO. Jeśli ktoś chce szybko przelecieć stronę, to od razu podkreślam, że gra stawia na grind i chodzenie w party, posiada otwarty świat z dungami i strefami, ma przeciętny end game, lvl się wbija koszmarnie długo, więc lvl cap jest jakimś osiągnięciem, sami tworzymy postać od podstaw i IS wraz z craftingiem odgrywają dużą rolę w ekonomii, ALE…no właśnie ale, dlatego gorąco zapraszam do lektury.

Shin Megami Tensei Imagine Online, czyli w skrócie Megaten, to post apokaliptyczny, klasyczny point ‘n click, zrobiony ku chwale popularnej serii SMT. Aktualnie gra jest w posiadaniu Atlusa, czyli głównego twórcy tejże serii, a opiekuje się nią Marvelous USA (wcześniej była w posiadaniu Aerii Games, a potem została tak jakby „wydarta” z rąk oprawców). Ostatnio zwróciłem się ze sprawą dotyczącą zamkniętych MMO na forum, gdyż na tej liście również „znajduje się” Megaten, co wręcz wprawiło mnie w śmiech, ale moja prośba została wysłuchana, więc nie ma o czym mówić. Zostałem również zapytany jak seria Persony (odłam SMT) ma się do lore tego MMO. No cóż…akcja dzieje się w dość niedalekiej przyszłości, gdzieś po 2020 rokiem, tuż po kataklizmie w Tokyo i reszcie świata (Great Destruction, czyli gdzieś między wydarzeniami z SMT i SMT II), uratowali się tylko nieliczni, zakładając bunkry i licząc, że ktoś odbuduje cywilizację (odnośnik do Aligment).  Z racji, że jest to synergia prawie wszystkich gier Shin Megami Tensei, to Persona nie ma jako takiego wkładu tutaj, jedynie co można rozróżnić to oczywiście znajome demony (tutaj na potrzeby gry, zostały zmienione rodziny, ale o tym później), system zmieniania, taki sam jak miał/a główny/a bohater/ka serii, fuzje skilli i parę innych, ale zanim się tu rozpiszę, to lepiej skupmy się w końcu na MMO!
Ok, ściągamy, downloader jest wygodny, taki sam program, jak używamy przy LoLu, a mianowicie Pando Media Booster, instalujemy i W KOŃCU GRAMY! Logujemy się i co się od razu rzuca w oczy. Grafika. To jest, jakby to ująć…to klasyk. Ona na pewno nie jest jakaś fenomenalna, ale zachowuje klimat MMO, które rozgrywa się w przyszłości. Można mieć 1 postać, każdy następny slot trzeba kupić niestety. Stare konta, po transferze z Aerii mogą mieć 2 postacie, jakby co. Tworzymy postać. Standardowo nick, ubrania, 3 typy broni do wyboru (o tym później), oczy i takie tam duperele, nie ma dużego wachlarza wyboru. Wchodzimy do gry…i od razu szok. Sam interfejs jest dość klarowny i fajnie się komponuje z grą, ale…oto unikatowość właśnie tego MMO.

Bądź kim chcesz, czyli to, czym w końcu jest mmoRPG i system expertise

Mianowicie, masz czyste konto, nie ma żadnych odgórnych klas, ras, ani tym podobne. Jesteś Demon Busterem, a w sumie na razie tylko kadetem, który w przyszłości będzie współpracował z demonami, razem z nimi przemierzał świat (oraz niekiedy nawet na nich) i odkrywał potencjał tego świata. Sami tworzymy postać, sami rozdajemy statystyki i sami wybieramy kim chcemy grać. To jest jak…jak prawdziwe RPG, a nie, staty same się rozdają, ograniczanie się do 1-2 drzewek klasy i typu ekwipunku, tyle. Tutaj każdy robi co chce, maga z ciężką zbroją, wojownika, używającego magii ognia, czy też strzelca, mającego cały arsenał klątw i zaklęć leczących. Fantazjować można sobie do woli, nie ma ku temu przeszkód. Wróćmy do gry. Mamy do dyspozycji podstawowe statystyki HP i MP oraz (nie będę spolszczał) Strenght, Vitality, Magic, Intelligence, Speed i Luck. Najczęściej wymaksowywujemy dwa z nich, a czasem gdy robimy hybrydy, parę z nich. Punkty zdobywamy wraz z poziomem postaci, gdzie lvl cap wynosi 99. Są również przydomki, wygląd postaci i inne mniej ważne rzeczy . Ekwipunek. Tutaj jest co wybierać, w całej grze jest od groma eq, a gdzieś 80% z tego pochodzi z IS i craftu (o tym również później), gdzie na bieżąco są dodawane nowe, głównie podczas eventów. Możemy założyć praktycznie wszystko, począwszy od czapek i zwykły ubiór, skończywszy na aurach i skrzydłach. Niektóre mają limit lvlowy lub musimy mieć konkretny Aligment (znowu, później wyjaśnię), ale większość eq można mieć już na 1 lvlu, lecz to nie będzie znaczyło, że pokonałby wysokopoziomowego gracza, nawet gdyby miał słaby ekwipunek, gdyż to silnie zależy od statystyk i dobrze zaplanowanego buildu. Najważniejsze jeszcze przed nami, expertise. Można to uznać za drzewko umiejętności, ale to nie tak, że jest ze sobą połączone (w niektórych jest, o tym zaraz) i zależne od siebie. Mamy przed sobą własny panel postaci. Tutaj ustalamy, planujemy i wybieramy jakie umiejętności chcemy ćwiczyć i z nich korzystać. Niektóre są łatwe do podnoszenia, a niektóre cholernie trudne. W grze jest podziałka, jeśli chodzi o walkę, na bliski dystans i średni/daleki dystans, klasycznie, co nie znaczy, że nie możemy tego mieszać. Ale spokojnie, nie można mieć oczywiście wszystkiego, jest ustalony limit expertise, aktualnie 30k punktów. Każdy dział jest podzielony na rangi i klasy (10 rang = 1 klasa). Prawie wszystkie mają limit do 9 klas i 9 rang, ale nie zawsze się opłaca podnosić na maxa. Oto rozpiska (w każdej kategorii mamy po kilka skilli, zależnie od wyboru gracza):

= Close Range:

- Attack (podstawowy atak bronią w jednego przeciwnika, jest mozolne w maksowaniu, ale jeśli włożymy dużo pracy w to, to mamy do dyspozycji kosmiczny dmg i nic niekosztujące umiejętności, tak tak, jest kilka rodzajów ataku oczywiście)
- Rush (atak wyprowadzany w prostej linii, jest szybki, a zarazem zadaje dobry dmg, lecz kosztuje % HP)
- Spin (AoE wokół nas, jedna z najlepszych umiejętności do czyszczenia wielu przeciwników naraz, stosunkowo tak samo jak rush, kosztuje % HP)

= Medium Range:

- Destruction Magic (podstawowa magia do zadawania obrażeń, specjalizuje się w wykańczaniu wielu grup na raz oraz jest bezlitośnie silna, kosztuje MP)
- Curse Magic (klątwy nakładane na przeciwników, najczęściej stosowana na bossów i PvP, single target, jak również AoE, kosztuje MP)
- Support Magic (przeciwieństwo cursów, rzucane na allies, kosztuje MP)
- Curative Magic (magia lecząca, najczęśniej brana umiejętność, gdyż ZAWSZE się przydaje, na solo jak i granie w party, kosztuje MP)
- Rapid (drzewko do broni strzeleckiej, specjalizuje się w seryjnych pociskach, eliminując duże grupy mobów, kosztuje MP)

= Long Range:

- Shot (podstawowy strzał z broni palnej, stosunkowo jak attack, mozolne, ale warte)

Jak już wspomniałem, istnieją kombinacje tych skilli, otrzymując niesamowite i unikatowe zdolności, enchantowanie pocisków na magiczne, specjalizacje w zabijaniu konkretnych rodzin demonów, czy też odbijanie wszystkich ataków na pewien okres czasu, ale naprawdę, świat jest tak duży, że nie sposób opisać wszystkiego, nawet nie wiem, czy to Was interesuje . Również, opisałem tu sposoby atakowania, no ale gdzie obrona? A no właśnie oprócz normalnego movementu, mamy 3 skille defensywne, Counter, Block i Dodge, każdy jest na coś mocny i słaby (przykładowo, Counter jest dobry na Attack i Rush, ale kiepski na Spin i umiejętności typu Shot). Odpowiednia kombinacja lub jej nieodpowiednia, zazwyczaj kończy się albo przeżyciem, albo śmiercią, dlatego tu trzeba myśleć, nawet tank musi mieć mózgownicę na karku. Przerwa, muszę się przewietrzyć.

-

Pety? Zbyt mainstreamowe, czyli Demony jako wrogowie oraz wierni kompani

Z pewnością każdy wierny fan SMT wie o co chodzi. Głównym tematem tych serii są oczywiście Demony, stworzenia zamieszkujące tej świat. Tu nie ma wilków, łosi, entów. Są za to stworzenia, które czasem odpychają swoim wyglądem, a czasem są po prostu zaje*iste.

                                                                                                                                         

Tak jak w Personie było 21 arkan (nieoficjalnie więcej, ale to już jak ktoś się wdrażał w serię :>), tak tutaj jest trochę inaczej. Światem tym rządzą 3 poglądy: Law (opowiadający się po stronie sprawiedliwości, kontroli i zasad), Neutral (neutralność wobec wszechobecnych poglądów, a czasem wyznawanie obydwu naraz) i Chaos (opowiadający się po stronie wolności, władzy i chaosu). Te 3 kategorie dzielą się na jeszcze inne (rodziny), które przedstawiają odpowiednie dla nich demony. I tu jest nasza rola. Podczas grania, podejmowania różnorakich decyzji i przechodzenia kampanii opowiadamy się po jednej z 3 stron konfliktu (na początku lądujemy w Neutral). Jaki jest w tym wpływ na nasz gameplay? Głównie inne eq, specjalne dla Aligment, koszt przyzywania demonów (żeby przywoływać demony płacimy „walutą” w postaci magnetite) i parę innych spraw, w tym PvP, które opiszę później. Wracamy do demonów. Tu jest standard, mamy do dyspozycji około ~150 demonów (wśród 35 rodzin) i w miarę upływu czasu są dodawane nowe (one nie są wyssawane z palca, każdy ma swoją historię i wpływ na świat). Fani SMT na pewno wiedzą o co chodzi, a mianowicie Demon Fusion. Są 2 sposoby zawierania kontraktów z demonami, poprzez ich fuzjowanie w Cathedral of the Shadows lub przez zwykłą „pogadankę” w świecie z nimi. Są one praktycznie wszędzie, więc nie ma problemu ze znalezieniem ich, niektóre unikaty występują tylko w dungeonach (później). Jest dużo do wspomnienia, a już tyle napisałem…DB (Demon Buster) bez demona to żaden DB, 60% gry skupia swoją historię wokół demonów i nie sposób się od nich oderwać .

Ograniczenia klasowe na bronie? Śmiechłem, czyli arsenał do walki i rodzaje obrażeń/resistów

Szczerze? Nigdy nie spotkałem się z taką różnorodnością jeśli chodzi o styl gry, za pomocą czego unicestwiamy hordy demonów i doświadczenia oraz wiedzy, wymaganej przy walce z różnymi typami potworów. Broni jest sporo, od sztyletów do toporów i wachlarzy, od pistoletów do karabinów, każdy znajdzie coś dla siebie. Narzędzia te ma swoją charakterystykę oraz cokolwiek na siebie zakładamy, staje się to widoczne dla nas i innych, nie ma tak, że parę itemów ma ten sam wygląd w grze. Podstawowe statystyki to:

- CLR DMG/LNG DMG (siła ataku, w zależności od typu broni)
- Spell (każda broń ma swoją wartość magiczną, nawet barbarzyński topór)
- Support (wartość, odpowiadająca za siłę czarów leczących)
- Critical (szansa na krytyczny atak, ma on swoje przeliczniki, ale nie ma sensu tego tłumaczyć)

Niektóre bronie mają dodatkowe statystyki, np. boost do ognia, zwiększony % dmg do ataków typu shot itp. oraz niektóre zadają obrażenia żywiołowe, zamiast fizycznych (patrz niżej).
Przejdźmy do sprawy resistów. Tutaj jest prawie dokładna kopia z serii SMT z dodanymi dodatkowo resistami psychical i magic dmg, ale zrezygnowano z uników na rzecz tych 3 defensywnych skilli, co opisałem wyżej. Dla niewtajemniczonych i początkujących gra może być trochę trudna, gdyż te systemy nie są obecnie stosowane w innych MMORPG i tutaj jest wymagana ich dokładna znajomość, nie ma tak, że 1 skillem poradzimy sobie przez całą grę . Gra wykorzystuje system Weak/Normal/Strong/Null/Reflect/Absorb, każdy demon ma z góry ustalone odporności i słabe punkty na konkretne typy ataków. Jakby tego było mało, to nie ma tak, że jest 4-5 żywioły o nie…tutaj mamy aż 16 rodzajów obrażeń!  Bez znajomości i doświadczenia, szybko możemy zginąć, dlatego wiedza jest tutaj kluczowa. Nie dość, że mamy od groma crowd controli to jeszcze to dochodzi, czasem trudno to ogarnąć, ale na tym polega zabawa tutaj . Jak na razie wyczerpał mi się temat, a baterii mam jeszcze na pół godziny. To może wróćmy prawie do początku, bo stanęliśmy na samym, ale to samym początku J. Gdyby mi się przypomniało coś ważnego z mechaniki gry, dopiszę dalej.

Świat pełen niebezpieczeństw, eksploracji i contentu

Po krótkim tutorialu zostajemy wrzuceni na głęboką wodę, otóż tuż po wyjściu możemy już przemierzać świat, 75% contentu możemy już zrobić, ale to nie oznacza, że sami damy radę . Gra jest podzielona na lokacje, może się zdawać, że mimo ich jest tylko paręnaście, przejście wzdłuż i wszerz wcale nie jest ani proste, ani szybkie. Skupmy się na naszej postaci. Jeśli chcemy od razu przejść do rzeczy, tj. questy, kampania i dungeony, proszę bardzo. Dla mniej zachłannych radzę spotkać się w każdym mieście jakim będziemy z każdym NPC-em, gdyż każdy nas czegoś nauczy, odblokuje dla nas nową funkcję, a nawet dostaniemy bonusowo dodatkowe przedmioty, które są dosyć wartościowe. Megaten jest nastawiony głównie na grę w party i grind. Jeśli ktoś tego nie trawi, nie ma sprawy, jest również kampania podzielona na 16 aktów jak na razie + bonus akty dla graczy Law. Samemu ta gra szybko się nudzi, lecz same community zachęca do gry, jest ono jedno z najlepszych jakie spotkałem, ludzie tutaj mimo nie tak licznego grona, porównując do LoLa, (gry mają mało ze sobą wspólnego, ale porównując), tutaj przedział wiekowy jest najczęściej od 16 do 20-paru lat, a ludzie są naprawdę przyjaźni, pomogą w razie co i miło się spędza razem czas . Ok, bateria padła, dokończę później.

-

W końcu w Polsce! Nie ma to jak w domu. Ale nadal w samochodzie…, a to oznacza, że czas na kolejną część naszego artykułu :J. Czego jeszcze nie wspomniałem o demonach, otóż gra nam oferuje wchodzenie z nimi w interakcje, jest pokazany nasz poziom Friendship, dostajemy od czasu do czasu od nich questy, które dają nam exp, itemy, magnetite i co ważniejsze, kody do przydomków, których inni nie mogą mieć (jest 5% szansa, że spotkamy kogoś o tym samym przydomku, co my), a te można łączyć w kilka, tworząc zabawne lub epickie nazwy . Przed sobą mamy jeszcze do przetrawienia: szeroko pojęty crafting, IS, ekonomia, PvP, in-game’owe sklepy, czas, który też odgrywa swoją rolę w tym MMO i „przyszłość” gry. Dajmy na sztalugę shopki.

Stałe sklepy, mobilne oraz czas, który wpływa na nie, a także na kontakt z innymi graczami

Jak można ująć sklepiki, które będziemy nie raz mijać po drodze? To w sumie proste. Są do chrzanu. Jedyne co się opłaca kupić w nich, to potrzebne supplies i bronie. A co z resztą? Może na parę warto zwrócić uwagę, a i to nie w każdym mieście (w zależności od Aligmentu i miasta, każdy z osobna ma swoje unikalne towary), ale głównie są one po to, żeby wydrzeć z nas kasę, która jest dosyć cenna teraz (wyjaśnię w ekonomii). Mamy dostęp do mobilnego sklepu w swoim COMP (to taki panel, który nosimy na ręku, w nich przechowujemy info o demonach oraz je same), co jest ciekawą opcją. Żeby nie było za łatwo, wszystko w grze jest uzależnione od czasu, który ma swój własny bieg w grze. W zależności od godziny, fazy księżyca i części dnia, możemy dostać różne itemy w sklepach, a także we wszystkich lokacjach spawnują się inne demony i field bossy. Jeśli chodzi o czas, który nam trochę przeszkadza w kontakcie z innymi graczami. Megaten posiada tylko i wyłącznie jeden serwer, zostały zlikwidowane channele, co wpływa na to, że nie tylko widzimy graczy z Europy, ale także z Ameryki. Czasem jest to wkurzające, kiedy się ma połowę ludzi w klanie i tu i tu, ale to też zależy kto w jakich godzinach preferuje grać.

Jesteś crafterem? Stary, już cię uwielbiam! – gra, która docenia ludzi tworzących eq, kryształy z demonów i karty tarota

To jest fajne, kiedy gra nas właściwie zmusza, by kontaktować się z innymi, bo po to w końcu zostało wynalezione MMO, by grać wspólnie lub przeciwko innym graczom z różnych części świata. Crafting. Jedno z trudniejszych zadań do spełnienia dla twórców w każdej grze online. Czasem jest schrzanione, a niekiedy się nawet nie opłaca się tego robić. Tutaj, jest drugim, najbardziej istotnym napędem kasiorki, tuż po IS. Zalety? Ogromne korzyści, dobrze wytrenowane pozwalają na rozpustę po asortymencie w sklepie za realne pieniądze i stały przychód, nie ma tak, że w jakimś momencie progressu wszystkich graczy nie będą już potrzebowali…KURRR**, CZEMU NA TYCH POLSKICH DROGAMI MUSI TAK TRZĄŚĆ?!! Wina Tuska -.- Ok, co my tu jeszcze mamy…crafting dzieli się oczywiście na 2 rodzaje, bronie na close i long range, bo to główny nurt. Ale mam problem. Z tego co widzę na co dzień w Megatenie, nigdy nie widziałem opancerzenia, ani innych ciuchów, które by pochodziły z craftu (większość z IS + modyfikacje). …Albo nie ma czegoś takiego, albo jest to tak monotonne i super nieopłacalne (co by było dziwne), że nikt nawet się nie odważy tego podjąć. Do sprawdzenia w domu. Wspomniałem, że można modyfikować eq. Otóż tak, za pomocą kryształów pochodzocych z demonów (każdy demon ma przypisaną właściwość, czy to podniesienie statystyki, czy w zależności od Aligment bonusy itp.), kart tarota (prawie takie jak Demon Crystals, na bazie tym razem, 20 arkan, bez 0 - Fool), fuzje statystyk/wygląd przedmiotu oraz specjalne właściwości z każdego itemu, w postaci slotów, tylko i wyłącznie w broni pochodzącej z craftingu. Te ostatnie, to każdy gracz może się tym zająć, niekoniecznie crafter. Czemu określam gracza jako crafter, a nie jako normalny dps/support/tank, który chciał się pobawić w crafting? No właśnie, przejdźmy do wad tego systemu. Jest najtrudniejszym chain expertise (tak tak, crafting to złączenie kilku dziedzin, których nie wymieniłem w kategorii expertise, jak Minerology, Demonology, Knowledge itp.) do trenowania, jest strasznie czasochłonne, składniki są czasem trudno dostępne, a sprzedawane na marketplace jest dosyć drogie (na początku, potem to czysty biznes, wystarczy wiedzieć co nieco o zapotrzebowaniu na konkretny typ broni, po ile sprzedają inni, czego jest najmniej, czyli głównie coś ala system handlu). A teraz największy minus, uważany przez niektórych, a część twierdzi, że to świetny pomysł, gdyż nie każdy będzie umiał być crafterem i nie każdemu będzie się to chciało robić, trzeba być dość cierpliwym, a będzie się miało kokosy . No to już nie przedłużam. Otóż crafting, z racji, że jest to kolejny chain expertise, jest normalnie w naszym drzewku, zajmuje nam prawie cały nasz zasób na rozdysponowanie w inne umiejętności punkty, co czyni naszą postać…kompletnie bezbronną. To dlatego nie każdy się na to gotuje, bo prowadzenie postaci craftera, tym bardziej po zmianie, że zwykłe konto może mieć 1 postać, chyba że się wykupi miejsce lub stworzy po prostu kolejne konto w Marvelous USA, jest dosyć trudne (należy wspomnieć, że 1 konto dzieli całe swoje depo i demon depo, tak, można przechowywać demony w storage, jest ono w innym miejscu, niż na zwykłe przedmioty). No ale co, dla chcącego nic trudnego, ale nawet to może was złamać w pewnym momencie xD. Prawie zbliżamy się do końca!

IS, dwa „niewinne” słowa, a i tak uważane za powszechną zmorę 90% wszystkich MMO-sów

Why IS, whyyy ;_; Tutaj jest wszystko, pół godzinne boosty do expa i expertise, op stroje, op dodatki, op wszystko. Nawet cena jest OP, za czasów Aerii dało się jeszcze przeżyć, a teraz? Makabra. Wpłyp IS na grę. Jest…sporne. Tak jak wcześniej napisałem, że kolo z super eq, a nie znający mechanik oraz system w Megatenie, nie ma żadnych szans z innymi, doświadczonymi graczami, tak teraz utrzymuje się dalej w tym przekonaniu. Dlatego ci co chcą kasę in-game’ową  (walutą tutaj jest Macca), nie kupują od botów w Vindictusie, a potem dostają bana lub z zachęcających stron „niby” od Riotu, które po zrobieniu paru rzeczy zapewniają RP w LoLu, o nie. I tu jest mały plusik, jeśli chodzi o IS w Megatenie. Każdy item, nieważne jaki by on nie był, jest tradeable. Oznacza to, że można go sprzedać, wymieniać się z innymi graczami za coś cennego itp. W zależności od kursu Macca=Item Cash, ceny bywają różne, dzisiaj cena będzie 5 mln, a jutro może być już ona o wiele mniejsza/większa. Powiem tak, grając normalnie, dążąc do high lvl, 70% graczy uzbiera bezproblemowo kasę na swoje ostateczny ekwipunek, wiedząc co, gdzie, kiedy i za ile sprzedawać itemy, reszcie pozostaje farma, czyli ta gorsza część bytu.

Epilog – End Game, równoznaczny tutaj z PvP, w oczekiwaniu na dalszy content dla nas

Pod koniec to już jest nudne, one shotowanie całych grup mobów w dungach, bossy na jednego hita, nieważne jaki by on nie był, pomaganie newbie, dung, clan dung, newbie help, dung…i tak dalej w sumie. I tu przychodzi na pomoc PvP, co jest dosyć interesujące w świecie SMT, a właściwie niedostępne (poprawcie mnie jeśli się mylę, nie jestem wszechwiedzący i mogłem się rąbnąć). Nie doszedłem aż tak daleko, ale postaram się jakoś objaśnić Wam to działa. Walka z innymi opiera się na 2 mapach (szał) z 2 trybami, Team Capture The Point i Team Deathmatch. Godzina baterii na dokończenie, jest ok. Co tu dużo pisać, grając razem z ziomkami z klanu jest naprawdę czasem zabawnie. Tutaj się sprowadza na szybkie planowanie, które punkty do przejęcia są dla naszej drużyny priorytetem (każdy ma inną wartość, punkty nam się naliczają za przejęcie oraz po pewnym czasie użytkowania, aż tak do pewnego progu, gra się kończy zazwyczaj po 15-20 minutach) oraz zgranie ludzi. Co jest ważne. Nie można wybiegać za daleko samemu, gdyż szybko dedniemy, a powrót z powrotem jest dość długi bez żadnego boostu do poruszania się. Drużyny się dzielą, rzecz racja, za sprawą Aligment: Team Law i Team Chaos (chyba inaczej się nazywają, ale huk z tym). Gdzie Team Neutral? Gracze neutralni są przydzielani losowo, co jest moim zdaniem o wiele fajniejszym rozwiązaniem, daje więcej frajdy i pozwala na zapoznanie ludzi po obydwu stronach. Balans? A i owszem, ale pod inna postacią, głównie chodzi o te konkretne 3 skille defensywne, Counter, Block i Dodge, mają BARDZO duże znaczenie, gdyż co z tego, że zadajesz 10k dmg, skoro nie możesz mnie nawet trafić (dotyczy 2 z 3 skilli, gdyż Block redukuje dmg o 90% bodajże, nie bić! Strzelam z wartością)? Fajne jest też to, że na pierwszy rzut oka nie da się rozpoznać pod co wróg jest zrobiony, dopiero jak wykona jakąś akcję, możemy co nieco ogarnąć i w porę uniknąć (refleks się liczy). Po meczu, drużyny dostają nagrody w postaci kasy, kuponu na item lub czegoś jeszcze innego oraz dodatkowo, exp do rangi w PvP i punkty do wydania w sklepie PvP. Ten sklep jest powyżej wszystkich shopów w Megatenie, nawet IS jest daleko w tyle, choć przedmiotów jest stosunkowo mniej i jest super hiper ultra trudno zebrać na najlepsze itemy dostępne w grze kiedykolwiek, z tego sklepu. Team Deathmatch, jak sama nazwa wskazuje, stara, dobra nawalanka w drużynie 3vs3 lub bodajże 5vs5 na mniejszej, odpowiednio dostosowanej do tego mapie. I to właściwie tyle jeśli chodzi o end game, niektórzy również kolekcjonują Demonic Compedium, czyli każde info na temat konkretnego demona, uprzednio złapanego/sfuzjowanego i użycia specjalnego itemu, część tworzy „idealnego” demona pod względem skilli, wskrzeszeń i unikalnych, rodzinnych zdolności. Niedawno została również dodana opcja przechodzenia dungeonów, nie jako człowiek, a jako demon  . Jak kto się urządzi, to tak będzie się bawił tutaj, nie ukrywam, że gra pochłania trochę czasu na zrozumienie mechanik i ogarnięcie tego wszystkiego, jak ktoś jest świeżakiem w tych stronach.

Podsumowanie – dalszy byt SMT Imagine Online

To MMO, które jest obowiązkową pozycją na liście każdego fana/gracza serii Shin Megami Tensei do wypróbowania. Dla innych? Ciekawą odskocznią od tych wszystkich non-targetowych „hitów” (nie przeczę, że są również fajne) do pogrania z innymi, niekoniecznie z codziennego grona znajomych. MMO jest w jednym słowie…ciekawe, głównie za sprawą tych wszystkich nowości (może są wyjątki, ale to raczej takie również nie bardzo znane) i rozwiązań, jakie twórcy tutaj zastosowali. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że idea i klimat zostały w zupełności zachowane z serii SMT, wzbogacone o parę przydatnych opcji. Niestety, konkretnych szczegółów nie znam, ale gra obecnie nie jest wspierana przez GM-ów personalnie (łapiecie? Persona-lnie, ha-ha…ale beton), od czasu do czasu ktoś się pofatyguje o jakiegoś update’a lub event, ale jest to nadal za mała grupka, by gra funkcjonowała normalnie i był progress. Jeśli Atlus pomoże osobiście i się bardziej zaangażuje (najlepiej gdyby po premierze SMT: Persona 5 zabrali się za ten projekt) to może gra wstałaby na nogi (taki mały rebirth, jak z FF XIV), bo jak na razie stoi w miejscu, ale nadal stoi i jest bardzo pasywna. Czas na wyniki!

Plusy:

- MMO na podstawie sławnej serii SMT
- klimatyczna grafika, tak samo muzyka (gdyby ktoś chciałby próbkę: http://www.youtube.com/watch?v=rqn6lB70 … 98A675990D)
- unikalność craftingu
- wymuszanie party>solo
- tworzymy postać od podstaw (statystyki i system expertise)
- praktycznie brak ograniczeń klasowych i rasowych, a nawet lvlowych
- gra wymagająca myślenia i czasem nawet dobrego refleksu
- różnorodność ekwipunku
- świetne community
- mimo sporego IS, nie jest to P2W

Minusy:

- trenowanie niektórych expertise może być strasznie czasochłonne i męczące
- może być za trudna dla świeżaków

Neutralne sprawy:

- część cieszy się na grind, a część nie
- PvE>PvP

Ocena za całokształ: 9/10 (wzbogacone PvP i update’owany content, murowane 10/10)

PS. Miałem sprawdzić crafting armoru i faktycznie, nie ma tutaj tego, z racji zbyt wielkiej różnorodności w eq.
PS2. Zapomniałem, że są nowe 2 opcje w grze, a nie chciałem pakować to do artykułu, oto 2 linki, WILDCAT http://megaten.sesshou.com/wiki/index.php/WILDCAT i Diaspora http://megaten.sesshou.com/wiki/index.php/Diaspora
PS3. W razie jakichkolwiek błędów i niedogodności dajcie znać, wszystkie opinie mile widziane.

Mam nadzieję, że miło się czytało i nieco Wam przybliżyłem info o Megatenie, pozdrawiam.

Napisał i zaplanował: Rakson