Jak w temacie, podzielcie się "perełkami" które oglądaliście i które szczególnie zapadły wam w pamięć
W moim przypadku zdecydowanie padło na... Zetsuen No Tempest.
Tytuł mało znany - a co za tym najczęściej idzie - genialny (zazwyczaj rzeczy niedoceniane okazują się być na prawdę dobrymi).
Anime opowiada o dwójce przyjaciół - Yoshino i Mahiro, którzy zostali uwikłani w konflikt pomiędzy najsilniejszym magiem a jego własnym klanem. Konflikt ten ma na swojej szali losy całego świata. Jednak żeby dodać więcej tajemniczości twórcy powiązali ten konflikt z morderstwem siostry Mahiro.
Przepiękna kreska oraz wcześniej wspomniana już dość zawiła fabuła sprawia, że anime ogląda się bardzo przyjemnie.
Osobiście przyznać muszę, że tytuł ten nakłonił mnie do czytania Szekspira. Podczas oglądania często padają cytaty z takich dzieł jak Burza czy Hamlet, które nadają niesamowitego uroku.
Offline
Właściwie to przyznam się, że nie słyszałem o Mushi-shi, jednak słyszałem wiele na temat Fairy tail. Na przykład to, że walki są tam strasznie schematyczne i "oklepane". Nie wiem dlaczego, ale coś odpycha mnie od tego tytułu.
Offline
Jest tak w wielu przypadkach (może w każdym) , ale mimo tego, że fabuła nie powala mi się udaje spędzać przy tym świetnie czas. Nie potrzebuję wiele, żeby się dobrze bawić. Mocną stroną tego anime jest soundtrack Puszczam sobie często składankę i gram. I jest w tym anime parę momentów, które sprawiły że się wzruszyłem.
Offline
Bleacha oglądałem do ok. 40 odcinka. Wydawał się fajny na początku, później trochę mi się znudził i do tej pory nie mogę sie przemóc i znowu zacząć oglądać Może dlatego, że jest zbyt popularny.
Offline
Anime to z tasiemców wiadomo Bleach i Naruto, innych po prostu nie lubię, a tak to z mniej znanych Claymore, Soul Eater, D.Gray-Man, Deadman Wonderland. Z tym, że te mniej znane niestety się skończyły i zostaje czytanie mangi, która nadal trwa
Offline
Ja aktualnie siedzę przy Log Horizon i Saint Seiya Omega (z racji tego, że "za dzieciaka" oglądało się zwykłe Saint Seiya w tv)
Przyłapałem się na kiepskiej pamięci, zapomniałem napisać o swoim ulubionym pełnometrażowym anime - Stranger: Mukou Hadan...
Offline
Mowa była o jesieni roku 2013, jednak coś najwidoczniej minęło się grubo z prawdą.
Jestem jednak dobrej myśli. Na razie zadowolę się drugą serią S.A.O. Bleach będzie, czuję to w kościach ;d
Offline
To może i ja się wypowiem, choć nie przepadam zbytnio ani za mangą, ani za anime (może właśnie dlatego, że naprawdę ciężko wyłapać prawdziwe "perełki"). Jeśli jednak miałabym podać listę tytułów, które widziałam i które mi się spodobały, byłyby to:
"Spirited Away: W Krainie Bogów"
"Księżniczka Mononoke"
"Vampire Hunter D: Bloodlust"
"Akira" (moje ulubione!)
"Samurai Horror Tales: Bakeneko"
"Mononoke" (serial)
"Loveless"
"Afro Samurai"
Offline